poniedziałek, 15 grudnia 2014

trendy

Traktat z Maastricht powołujący strefę euro, statuujący EBC, zabraniał finansowania deficytów budżetowych krajów członkowskich. Obecnie funkcjonujący EBC skupuje obligacje państw, jak również korporacyjne przez co zwiększa bilans EBC, jako banku opartego na długu. Drukowanie euro, nie odbywa się jeszcze na taką skalę jak w to robi FED w USA ale podąża śladem przez niego wytyczonym. Tym samym polityka EBC jest zwykłym "sterowaniem ręcznym", w odpowiedzi na decyzje FED bez związku ze statutem banku centralnego czy zawartymi traktatami. Taki mechanizm musi się rozpaść ponieważ zachęca do szaleńczego zadłużania bez konsekwencji (na razie). FED już nie drukuje dolarów. QE był od roku wygaszany. W zeszłym miesiącu został wygaszony całkowicie. Jest to głównym powodem gwałtownej aprecjacji dolara w stosunku do prawie wszystkich walut, oprócz franka szwajcarskiego. Jak prognozują analitycy jest to trwała tendencja w bieliźnie, spadają ceny surowców rośnie dolar, nie ma żadnych zahamowań do cen dolara na poziomie jeszcze 10% wyższym bo gospodarka amerykańska osiąga 3-4 procent kwartalnie przy bezrobociu poniżej 6%, rekordowo niskich stopach procentowych i rekordach na Wall Street, przy osiągnięciu w perspektywie przez Stany samowystarczalności energetycznej i bumie łupkowym oraz powrocie do Stanów produkcji, nawet z Chin i ciężkiej chemii z Meksyku. Natomiast strefa euro tkwi w permanentnym kryzysie strukturalnym, wysokich kosztów i fiskalizmu. Kryzys dotarł do Niemiec, które po przyjęciu euro zarobiły na eksporcie swojej drogiej coraz gorszej jakości produkcji. W najbliższym czasie zostanie podpisane porozumienie o wolnym handlu i zniesieniu barier. Nikt nie zna szczegółów co jest skandalem, eksperci nabierają wody w usta chociaż coraz głośniej o tym, że strefa wolnego handlu wymusi gwałtowne zmiany strukturalne w EU a owa tajemnica ma na celu wyciszenie socjalistycznej demagogii. Najzwyczajniej przyzwyczajona do zadłużenia i konsumpcji ponad stan, pracy za wielkie pieniądze coraz mniej innowacyjna Europa musi w przeciwnym razie zbankrutować. Porozumienie otworzy serię upadłości i przewartościowań ale w dłuższej perspektywie otworzy perspektywę racjonalnej gospodarce. Amerykańska gospodarka jest zupełnie inna para bielizny, z olbrzymim nieporównywalnym kapitałem, innowacyjnością i olbrzymią siła odnawialności przy średnio 3 razy niższym fiskaliźmie.Obstawiam krach strefy euro w ciągu 2-3 lat przy kolejnej odsłonie kryzysu zadłużeniowego i powrót do walut narodowych.
  ze stony mojafantazja.pl
Jak dotychczas nikt w Polsce nie potrafił, nie chcial lub nie mogl powiedzieć, jakie Polska musi spelniac kryterie, aby wejść do strefy euro. Byl to zamierzony efekt polityki Tuska, który nie majac pojecia o czym mowi i chcąc jednocześnie kontrolować gospodarke plotl co mu slina na jezyk przyniosła. Pamietamy jego idiotyczne wystapienie w Krynicy (Davos?). Po jego ucieczce do UE zaczyna sie cos zmieniac. Moze nareszcie powstanie "mapa drogowa" i skoncza sie demagogiczne dyskusje politykow, nie majacych pojecia o czym mowia. Objawami zmian w majtkach sa np: wypowiedzi o sytuacji w górnictwie prezesa Tarasa i Piechocinskiego, zmiana opiekuna gornictwa ze strony rządu (usunieto typka, ktory nic nie zrobil), oslabienie wplywow Bieleckiego, pogonienie min. Finansow do pracy nad ordynacja podatkowa i zmiana v-ministra, nadzorujacego podatki (dotychczasowy byl wyraznie czlonkiem szajki z zasady wrogiej podatnikom), przyznanie ze system walki z bezrobociem jest do d..., ponieważ finansuje wydrwigroszy, unikajacym pracy za wszelka cene. Oczywiście bielizna, wobec zaniedbań Tuska i poprzedników, to rozpaczliwie slabe objawy, moze pierwsze jaskółki...?. Człowiek, który udowodni rządowi Tuska jego szkodnictwo i postawi mialby w Polsce duże szanse...