poniedziałek, 19 marca 2018

tunele

No właśnie tutaj pojawia się wątpliwość ponieważ Ty i jeden z przedstawicieli twierdzicie, że można oczyszczone ścieki wprowadzać bezpośrednio do wód gruntowych za pomocą studni chłonnej lub bezpośrednio do rowu melioracyjnego, nawet na materiałach reklamowych  na rysunku jest pokazany taki sposób. Natomiast specjalista ds technicznych  oraz jeden z przedstawicieli z Częstochowy informują, że oczyszczone ścieki wymagają doczyszczenia w gruncie: "UWAGA: ścieki z oczyszczalni  nie można wprowadzać bezpośrednio do urządzeń wodnych. Przed wprowadzeniem należy podczyścić dodatkowo w gruncie.""Ścieki oczyszczone po oczyszczalni Bio-uno nie mogą być bezpośrednio
odprowadzane do wód powierzchniowych. Powinny być doczyszczone w gruncie.
Rozwiązanie odprowadzenia do studni chłonnej jest możliwe, ale należy wziąć
pod uwagę fakt drugiego etapu oczyszczania i dobrać odpowiedni, większe
wymiary studni. Powierzchnia jej będzie pewnie porównywalna z powierzchnią
zastosowanych tuneli. Dla dobrych gruntów wystarczy ich 8 szt. Gdy
przyjmiemy wymiary studni takie jak przyjmuje się dla odprowadzenia ścieków
oczyszczonych jej żywotność będzie
znacznie krótsza. Dlatego bezpieczniej zastosować tunele."

komora

instalacja kanalizacyjna jest szczelna i nigdy się jej nie izoluje uszczelki wytrzymują długie lata, błędy montażowe koryguje się próbą szczelności w której możesz wziąć udział jak zażądasz, to ze studzienkami ma rację nie pozwól robić ich na swoim terenie oczywiście oprócz tej do twojego domuChciałem zrobić przyłącz wodociągowy zanim rozpocznę roboty budowlane gdyż nie mam w pobliżu skąd indziej brać wody na plac. ZUK kazał zrobić na czas budowy studzienkę przed domem. Powiedzieli że po budowie przeniosą licznik do domu. Na wszystko oczywiście projekcik. Zleciłem projektu i jego uzgodnienie projektantowi. Po 2 miesiącach okazało się, że zamiast studzienki tymczasowej (przed domem) mam zaprojektowaną studzienkę docelową w garażu. Wszystko w ZUKu uzgodnione i podbite. Jak chce coś zmieniać to trzeba formalności załatwiać od nowa.
I tu moje pytanie. Może ktoś z was  usuwanie awarii kanalizacji ma studzienkę w domu i może powiedzieć z doświadczenia jak takie rozwiązanie się sprawuje? Czy są jakieś jego minusy poza tym, że dziwnie to wygląda?wątku POS bezdrenażowe Na wymianie doświadczeń ogólnie, bo tam zniknęło w morzu innych tematów ...
est oczyszczalnią ze złożem biologicznym. Nie jest hybrydowa ale normalnie można zrzucać oczyszczony ściek do studni chłonnej . u
Mam dwa pytania do sprzedawców i/lub użytkowników oczyszczalni Sotralentz BIO-UNO:

- czy jest to oczyszczalnia hybrydowa wykorzystująca zarówno złoże biologiczne jak i osad czynny? Sprzedawca twierdzi, że raczej tak, ale nie jest w 100% pewien, specjalista ds. technicznych Sotralenza napisała mi, że oparta jest na "różu biologicznym"

- czy ta oczyszczalnia jest bezdrenażowa? Sprzedawca twierdzi, że tak i że oczyszczone ścieki można odprowadzić do studni chłonnej (to jest jedyne możliwe rozwiązanie na mojej działce), natomiast specjalista ds. technicznych odpisała mi,    że "studnia chłonna nie będzie dobrym rozwiązaniem. Nie zachodzą w niej procesy
doczyszczające. Proponuję drenaż lub komory."

Zależy mi na bezdrenażowym POŚ, hybrydowym, ilość osób 4.

Jeśli się okaże, że BIO-UNO nie jest oczyszczalnią hybrydową i nie można odprowadzać oczyszczonych ścieków do studni chłonnej,

studzienka

Betony używane na studzienki mają dodatki uszczelniające, a dobrze położone uszczelki (np. EPDM) dają taką samą pewność. Trzeba tylko stać im nad głową i patrzeć, czy nie robią tego niedbale, bo wtedy uszczelka może się zagiąć czy podwinąć.
Wybicie może się zdarzyć, jeśli jesteś w dołku, a nad tobą jest jeszcze duża część kanalizacji. Ale musiałby ktoś celowo otworzyć studzienkę i wrzucić do niej np. koc, czy coś podobnego, żeby ją zatkać. Oczywiście, wykluczyć tego nie można.
Owszem, kanalizacja może zacząć się napełniać, jeżeli np. przepompownia wysiądzie. Ale jej pojemność retencyjna jest naprawdę ogromna. Bez analizy większego kawałka planu trudno coś powiedzieć.Przeczytaj tą zgodę. Bez konkretów trudno coś radzić. Ale praktyka wykonawcza jest taka, że w niektórych przypadkach właściciele bezkarnie wycofują się z wcześniejszej zgody - i pozostaje nieskanalizowana wyspa - a w innych (raczej nielicznych) inwestor (gmina) uzyskuje szybko sądowe pozwolenie na wejście na działkę. A wtedy zazwyczaj szkody są większe na zasadzie "Nu - pagadi!".

Generalnie, jeżeli to jest kanalizacja grawitacyjna, to ja bym sugerował - zgódź się, ale z jak największymi staraniami, żeby maksimum studzienek było poza twoim terenem. Inaczej jakakolwiek praca (inspekcja, płukanie, kolejne przyłącze) oznacza wjazd ekipy na twoje podwórko. Poza tym nie tyle bym się obawiał skażenia gleby ściekami, co możliwym brzydkim zapachem. Obecnie projekty są nafaszerowane przepompowniami, a te są generatorami smrodu - i to często nie w swoim pobliżu, a kilka kilometrów dalej, w studzience rozprężnej. Zainteresuj się, czy w okolicy będzie taka.